s

FUSION KITCHEN

EXPLORE DREAM.  TASTE.
FOLLOW US
morsel@yourdomain.com
+88(0)101 0000 000
c
Szef Kuchni Fudio.pl

Anna Petryna

O mnie

Z miłości do jedzenia, z pasji, z potrzeby serca, z marzeń pielęgnowanych latami w sercu, aż wreszcie z odwagi powstało FUDIO – miejsce bliskie memu sercu, do którego chciałabym Was zaprosić aby wśród rondli, garnków i patelnii, w aromacie ziół i przypraw doświadczać nowych smaków, zdobywać nowe doświadczenia, doskonalić nabyte umiejętności, poznawać nowych ludzi bo jak mawiał francuski gastronom Anthelme Brillat-Savarin ``Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości niż odkrycie nowej gwiazdy.`` Jestem hedonistyczną marzycielką, spokój i szczęście odnajduję w kuchni, a oparcie w rodzinie. Moja przygoda z gotowaniem w prozaiczny sposób była podyktowana potrzebą jedzenia, dopiero z czasem odnalazłam w sobie prawdziwy pociąg w kierunku kuchennych noży i rondli. Codzienne gotowanie nabrało rozpędu i przerodziło się w eksperymentowanie, spiżarnia zaczęła zapełniać się nieznanymi dotąd przyprawami, a biblioteczka w salonie książkami kulinarnymi. Z czasem powstaje blog nie tylko o słodkościach - Słodki Kompromis, który gromadził wszystkie moje kulinarne dokonania. Skoro gotowanie stało się moją myślą przewodnią, w 2014 r. postanowiłam spróbować swoich sił w programie Masterchef. Udział w programie zakończył się wcześniej niż planowałam, ale w połączeniu z rozwijającą się pasją i poznaniem ciekawych osób otwarł drogę na nowe możliwości.

Decyzja o otwarciu studia dojrzewała powoli, chciałam być pewna, że to co robię pozostanie ze mną na zawsze, że nie jest to tylko chwilowo przedłużające się hobby. Sam projekt studia i jego realizacja to także dlugi proces, zależało mi na stworzeniu wyjątkowego, klimatycznego miejsca, takiego z duszą i charakterem, jako, że nie znoszę kompromisów i bardzo cenię perfekcję, dlatego chciałam przemyśleć i dopracować każdy element tego miejsca. Mam nadzieję, że wnętrza FUDIO i atmosfera jaką będę z Wami budować w tym bliskim memu sercu miejscu oczaruje Was na zawsze i będziecie chcieli wciąż wracać i wracać, czego sobie i Wam życzę 😉

Niegdyś u zbiegu obecnych ul. Siemianowickiej i Chorzowsiej czyli na tzw. Pogodzie funkcjonowała restauracja Oskara Pogody ``Pod Czarnym Orłem`` ( w oryginale ``Gasthaus zum Schwarzen Adler``) o istnieniu tej restauracji pierwsze wzmianki datuje się na 1899 r. Nazwa tego miejsca pochodziła od nazwiska właściciela Oscara Ppogody. Kamienicy przy Chorzowskiej już nie ma, w tej miejscu wzniesiony został w latach 70-tych wieżowiec, w którym działało kino ROZBARK.